Karma
Katarzyna Nosowska - śpiew
Piotr Banach - gitara
Jacek Chrzanowski - bas
Robert Ligiewicz - perkusja
Marcin Żabiełowicz - gitary
gościnnie:
Andrzej Smolik - instrumenty klawiszowe
Nagrań dokonano w studiu S4 w Warszawie - luty i marzec 1997
Produkcja - Piotr Banach, Leszek Kamiński
Realizacja dźwięku - Leszek Kamiński
Mastering - Leszek Kamiński i Julita Emanuiłow
Koordynacja całości - Piotr Banach, Robert Knaź, PolyGram Polska
Produkcja - PolyGram Polska
Projekt graficzny - Marta, Wito i Łukasz "Thor" Dziubalscy (with a little help from Magda Ciećka i Piotr Banach)
Zdjęcia - Piotr Stanczak i Marta Dziubalska
Muzyka:
Piotr Banach (1, 4, 5, 6, 7, 9, 10, 12, 13)
Jacek Chrzanowski (3, 8)
Marcin Żabiełowicz (2, 11)
Słowa: Katarzyna Nosowska
|
|
|
|
|
|
|
T R A C K L I S T A :
1. Zakochani
2. Wodolanki
3. Katasza
4. Irish
5. O podglądaniu
6. Dosyć poważnie
7. Czy czy czy
8. O suszeniu
9. Że
10. Saskia's Life
11. To trzeba lubić
12. Sio
13. Karma
ŻE (PROMO MC / CD):
1. Że (Radio Edit) / 3:33
2. Drops / 3:08
3. Guardian Angel / 4:41
4. I Should Known Better / 2:21
1. Że (Radio Edit) / 3:33
Muzyka: Piotr Banach
Słowa: Kasia Nosowska
Zapowiedź najnowszego albumu p.t. "Karma" (premiera 5.05.1997 r.)
Zarejestrowano w 1997 roku w studio S4 w Warszawie
Ralizacja: Leszek Kamiński
2. Drops / 3:08
Muzyka: Piotr Banach
Słowa: Kasia Nosowska
Przekład: Charles Poe
Niepublikowana w Polsce amerykańska wersja utworu "Kropla"
pochodząca z sesji nagraniowej płyty "?"
Realizacja: Leszek Kamiński
3. Guardian Angel / 4:41
Muzyka: Piotr Banach
Słowa: Kasia Nosowska
Przekład: David Windt
Niepublikowana w Polsce amerykańska wersja utworu "Anioł"
pochodząca z sesji nagraniowej płyty "?"
Realizacja: Leszek Kamiński
4. I Should Known Better / 2:21
(Lennon / McCartney)
Utwór został zarejestrowany podczas koncertu Hey'a w katowickim Spodku
Realizacja: Leszek Kamiński
Projekt graficzny: Marta & Łukasz "Thor" Dziubalscy
Nr katalogowy: CD: 574 409-2 / MC: 574 409-4
Kod kreskowy: CD:731457440926 / MC: 731457440940
Nakład limitowany: 5555 egzemplarzy
DOSYĆ POWAŻNIE (PROMO CD):
1. Pozdrowienia Dla Słuchaczy / 0:04
2. Zapowiedź Utworu / 0:08
3. Dosyć Poważnie (Radio Edit) / 3:16
Muzyka: Piotr Banach
Słowa: Katarzyna Nosowska
Singiel wydany bez poligrafii
Nr katalogowy: 011 353-2
Chcę żeby na początku było jasne. Nie należę do grona zagorzałych fanów Hey'a. Muzyka, którą dotąd robili, zwyczajnie nie przypadła mi do gustu. Może dlatego wybrano mnie jako recenzenta tej najnowszej płyty. Może miałem za zadanie postarać się bardzo trzeźwo ocenić ten następny krok w ich bądź co bądź błyskotliwej karierze... Chcę jednak zaznaczyć, że na początku tej całej historii popełniłem błąd. Posłuchałem "Karmy" w samochodzie. Robiłem to jakby jednym uchem, bo akurat rozmawiałem. I przyznam szczerze, że muzyka zrobiła wtedy na mnie przygnębiające wrażenie. Zgiełkliwe, grunge'owo-podobne aranże i specyficzna barwa głosu Kasi Nosowskiej wydawały się tworzyć klimat bardzo dołujący. A ja nie byłem w nastroju, żeby się dołować...
Dla recenzenta to świetna okazja, aby napisać coś bulwersującego. Przecież Hey to powszechnie lubiany zespół. Jakaż lepsza okazja, żeby sobie naprawdę użyć. Ale do ponownego słuchania usiadłem już w domu, założyłem słuchawki i w intymnym trio: ja, muzyka i komputer (trzeba robić jakieś rzetelne notatki) posłuchałem jeszcze raz. I oto okazało się, że coś było inaczej. Muzyka, która popłynęła ze słuchawek, była żywa, interesująco zaaranżowana, ekspresyjnie zaśpiewana i do tego okraszona świetnymi tekstami. Przeżyłem lekki szok. Bo teraz odebrałem muzykę z "Karmy" jako naturalne wyjaśnienie, dlaczego Hey ma tylu zwolenników. Nareszcie. Może tak się stało dlatego, że Hey wyraźnie nawiązał do bliskiej mi psychodelicznej hippisowkiej fali lat sześćdziesiątych? Ale z drugiej strony takiej muzyki w tamtych czasach słuchałem najmniej. Mimo że i wtedy doceniałem jej klimat. I okazało się, że podobnie jest z tą "Karmą." Mimo ewidentnego nawiązania do stylu który już dawno przeszedł do historii - inna sprawa, że nadal jakoś jest w modzie - Hey potrafi wycisnąć z niego "esencję" i w sposób niezwykle naturalny dodać nowsze wątki grunge'u i nowej fali. Co nie znaczy, że muzyka jest cały czas porywająca. Nie ma tego, co nazwałbym prawdziwie przebojowym utworem. Ale... pewnie się mylę. Zdaje się, że śmiało może do tego pretendować "Czy Czy Czy", który dobrze oddaje luzacki klimat lat sześćdziesiątych, ale też wyróżnia się chwytliwym refrenem. "Zakochani", otwierający płytę, ustalają niejako stylistyczne reguły gry. Kasia Nosowska nie proponuje (niestety) specjalnie wyrazistej melodii, ale jest tu energia wykonawcza, "kłębiący się" podkład i bardzo udany tekst (jak zresztą wszystkie inne z tej płyty). Karma to urozmaicone, udane aranżacje, ekspresyjny i zróżnicowany głos Kasi Nosowskiej.
Przypadły mi najbardziej do gustu takie rzeczy jak "Saskia's Life", gdzie wręcz jethrotullowy riff i w ogóle takie brzmienie ustępują cooljazzowemu, ascetycznemu nastrojowi. A na końcu utwór ten bardzo pomysłowo przeobraża się w niemal metalowo artykułowany czad. Głos Nosowskiej jest tu fajnie "przydymiony". Natomiast chyba najbardziej żartobliwą i pogodną piosenką jest "To Trzeba Lubić" - synteza latynoskich rytmów i zwięzłego tekstu o przyjaciółce nerwicy... No cóż, biję się w piersi. Spodobało mi się. Naprawdę. A morał? Nie bądź nigdy uprzedzony do jakiejkolwiek muzyki....
Krzysztof Celiński / "Teraz Rock"
|